wtorek, 13 lutego 2018

Jak przetrwac walentynki będąc singlem?

Jeśli masz już dosyć walentynek i tych otaczających Ciebie, zakochanych par to musisz przeczytać ten oto poradnik!

Po pierwsze i najważniejsze- Kup zapas jedzenia na cały miesiąc (najlepiej 2 tygodnie przed walentynkami). Dlaczego?
Ponieważ jeszcze do walentynek czas a oni już wystawiają baloniki, karteczki i się cieszą w sklepach jakby nie wiadomo co się działo. 

Po drugie i także najważniejsze kup sobie coś do picia. Cokolwiek lubisz, czerwone wino, coca- cola czy sok jabłkowy. Ale pamiętaj, na zapas!

Jeśli nie masz koca, kup. Najlepiej duży aby pomieścił Ciebie, komputer/ laptop i wszystkie te smakołyki. 

W dzień walentynek odpal film, nalej sobie picie, i weź przekąski. 

Schowaj się, pod kocem. Uważaj aby nic nie wystawało. 
Kurde, zgaś światło. Byle szybko! I szybciej wróć pod koc. 
Oglądaj co tam chcesz. I pamiętaj. Nie wychodź do 15 lutego!

A tak teraz już na poważnie, jak spędzacie walentynki kochani?
Ja niestety w pracy. Ale prezencik dla wybranka mam!

 

5 komentarzy:

  1. Wydaje mi się, że wystarczy nie chodzić po galeriach handlowych. tam jest tych ozdób najwięcej. Jednak kiedy byłam młodsza ze znajomi mieliśmy inne sposoby na walentynki. zwyczajnie robiliśmy imprezę z motywem przewodnim antywalentynki i tez bylo fajnie. jakoś nie zwracalo sie wtedy tak uwagi na to, ze jest sie singlem ;P
    A później już wpadłam w wir pracy i nie zwracałam uwagi jaki dzien i jakie swieto jest.
    pamietaj ze 15 jest dzien singla :P czyli mozna swietowac ;))

    co do Twojego komentarza...

    postaram się na dniach zrobić coś co może nadać się do pracy ;) coś w beżach i brązach, idealnego na codzien ;) postaram się uwzględnić to co piszesz, aby było to łatwe do wykonania przez każdego.
    buziaki :**
    Misa Durst

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mieszkam w Anglii i tutaj dopiero mają fioła na tym punkcie. Ja niestety walentynki spędzam osobno, wiec zostaje alkohol i przekąski 🙈

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się wydaje, że ten dzień lepiej byłoby przeżyć - zwyczajnie. Jakby nic sie nie działo. To chyba bylaby lepsza weraja dla mnie niż imprezowanie w samotności.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dobrze, że nie jestem singielką :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nigdy nie przepadałam za tym dniem. Za bardzo sztuczne to wszystko dla mnie ;D

    OdpowiedzUsuń

W ten poniedziałek wybrałam się z narzeczonym do Londynu.  Pomysł podsunęła mi współlokatorka, ponieważ chciałam bardzo oderwać się od p...